Tiulowe wstążeczki
Tiulowe wstążeczki
Drzemią wierzby siwe wśród cmentarnych przecznic,
smutne w starych komżach, z wiekowym zarostem
Marmurowy anioł zaklęty w posążek,
wypatruje brzegu, drugiej strony rzeki.
Na wzniosłym cokole, w zmurszałym pomniku -
świątek przytłoczony majestatem nieba,
tkwi jak Piotr skruszony (choć tak się zarzekał),
od lat zadumany wersami dystychu.
Nie zbudzi granitów modlitewny patos -
zimne, niewzruszone, czekają na koniec
rozrzewnionych pieśni - po śmiertelnej stronie.
Spływa w zimną pustkę, łkające adagio.
Lecz nagle kruszeje porządek odwieczny
i nawet najtwardsze pękają kamienie,
wznosząc głuchą skargę, kiedy w czarną ziemię,
wtuliły się białe, tiulowe wstążeczki.
(aranek)
Komentarze
Prześlij komentarz